Przesiadka na jednoślad....

[leff]

WIELKIBONGO to dobrze, ze tylko 300 mniej skrzywdzonych kierownikow masz na sumieniu :diabelski_usmiech

szkoda, maszynka zacna, kolor jedyny sluszny teraz tylko pozostaje nam czekac na wspolne smiganie :szeroki_usmiech no chyba ze WIELKIBONGO z nami poleci na swojej hundzi to nie trzeba bedzie az tak dlugo czekac

[szkoda]

WIELKIBONGO z nami poleci na swojej hundzi to nie trzeba bedzie az tak dlugo czekac

:twisted:

[Morgoth]

Każdy właściciel jednośladu więcej, to bezpieczniejsze drogi i ulice, bo jak sam trochę pojeździ, to potem kierując autem innym jednośladom nie będzie przeszkadzał

Szerokiej drogi szkoda!

Ja swój sezon jazdy okrakiem rozpocząłem w ostatnią sobotę.

[Jabar1975]

Morgoth, to taka sama zasada jak z Subaru - odkąd zacząłem jeździć STI to przestałem używać CB radio, przekraczać szybkość i jakoś tak bardziej wyluzowałem
I od dwóch lat 0 pkt - a w skodzie prawko mi zabrali :P

[szkoda]

eee, chyba trochę przesadzacie, chyba zalezy jak kto, ja tam nigdy nie miałem problemów z motocyklistami a oni ze mna, nigdy mi się nie pojawiali znienacka, zauważam, zjeżdżam puszczam, zwalniam itd.
więc chyba się to nie zmieni
no chyba, że się zmieni

a dzisiaj nawet jednego łaskawie nie przejechałem jak mi się wywrócił przed maską, mimo, że wykonał totalną bzdurę

[leff]

ale na stojaco sie wypierdzielil czy orla podczas jazdy wycial?

[szkoda]

ale na stojaco sie wypierdzielil czy orla podczas jazdy wycial?

ja z Powstańców w Dźwigową a on z Połczyńskiej w Dźwigową - tym "skrótem" obok BP, oczywiście sznurek samochodów i u mnie i u niego, zblizając się do skrzyzowania ze skrótem macham facetowi w samochodzie, że go wpuszczam - wjeżdża, ale moto jadący za nim koniecznie chce go wyprzedzić akurat dokładnie na tym "skrzyżowaniu" jadąc skręt szerzej po lewej stronie samochodu - jadąc szeroko trafia w krawężnik wysepki i wykłada mi się dokładnie pod kołami, na szczęście wszystko bardzo, bardzo wolno.

[Jabar1975]

już myślałem że prawie przejechał - ale na szczęście otworzyłeś w porę drzwi :diabelski_usmiech

[szkoda]

już myślałem że prawie przejechał - ale na szczęście otworzyłeś w porę drzwi

dobrze myslałeś, prawie przejechał :twisted: :szeroki_usmiech

[ Dodano: Sro 20 Kwi, 11 15:09 ]

Morgoth, to taka sama zasada jak z Subaru - odkąd zacząłem jeździć STI to przestałem używać CB radio, przekraczać szybkość i jakoś tak bardziej wyluzowałem
I od dwóch lat 0 pkt - a w skodzie prawko mi zabrali

to nie jest zasada, bo chyba jest zbyt dużo od niej wyjątków, mnie tam próba odebrania prawka TOTALNIE zdemoralizowała, TOTALNIE.
tylko unaoczniła mi, że nie warto jeździć zdroworozsądkowo, bo chodzi o to, żeby cię ujebać zza krzaka i o nic wiecej.
a w jeżdżeniu Skodziną nie mam problemów, nie muszę nikomu niczego udowadniać, zawsze jeżdżę tak samo, jak się z kimś spinam to raczej dla fanu, który najlepiej jak występuje tez po drugiej stronie

a moment kiedy zacząłeś jeździć STI może po prostu zbiegł się ze starością i pewnie paroma innymi ważniejszymi niż napier@#$anie Octavią na S, rzeczami w Twoim życiu...

ja też jeżdżę inaczej niz kilka lat temu, mimo, że ciągle takim samym samochodem

[Jabar1975]

spokoju i pokory na drodze nauczyło mnie jeżdzenie po torze - gdzie widzisz roznice co sie dzieje w poslizgu przy predkosci 110 a co przy 140km/h - i jest to kosmos. A starość czy dojrzewanie - pewie też - zbyt dużo głupich rzeczy zrobiłem za kółkiem w młodości

[Morgoth]

szkoda, może ten wywalony gość wyczuł w Tobie kolegę "motocyklowca" i w ten teatralny sposób chciał zwrócić Twoją uwagę

[szkoda]

zbyt dużo głupich rzeczy zrobiłem za kółkiem w młodości

ja też

chciał zwrócić Twoją uwagę

że takie końskie zaloty?

[ Dodano: Sro 20 Kwi, 11 19:32 ]
kurna, dzisiaj kursował się ze mną chłopak, który jak sam stwierdził, nie ma siły, żeby swobodnie manewrować hondą cbf 250 (140kg) i jak mu zaczyna się przechylać na bok to musi ją położyć na ziemi.
no i co?
oczywiście chłopaczyna ma już upatrzonego bandziora :lol:
dżizasss :roll:
przypominam, że 600 waży ~200kg...

pytam go jak ma zamiar podnosić bandziora, to mówi, że nie wie :lol:


ja też dałem dupy kurna, w trakcie butowania (czy jak się to tam nazywa), gdzieś na trzecim biegu, wstałem na podnóżkach, żeby się poprawić i miałem wrażenie, że z powrotem siądę już za motocyklem, oczywiście jak mnie szarpnęło do tyłu to odwinąłem jeszcze na maksa - słabe to było jak nie wiem co ops:

meldunek z placu

[leff]

koles jest zwyczajnie dupa, moto sie nie pochyla do momentu kiedy leci a jak nie umie sobie dac rady to niech rower qpi

a co Twojego numeru ... jak wstajesz to wez sie do przodu pochyl bo jak bedziesz pokonywal dziury czy torowiska?


btw. bez rekawiczek jezdzisz?

[szkoda]

koles jest zwyczajnie dupa, moto sie nie pochyla do momentu kiedy leci a jak nie umie sobie dac rady to niech rower qpi

daj spokój, gość mi sięga do przepony mniej więcej, ja w ogóle nie wiem jak on to sobie wyobraża, no ale "kumpel go namówił" i ch#uj

a co Twojego numeru ... jak wstajesz to wez sie do przodu pochyl bo jak bedziesz pokonywal dziury czy torowiska?

no cóż, teraz już bym wiedział, ale przede wszystkim raczej nie będę już wstawał przy agresywnym przyspieszaniu, słaby pomysł...
generalnie jak ktoś się śmieje z tych małych 250tek to się może nieźle zdziwić i skaleczyć IMO.

[ Dodano: Sro 20 Kwi, 11 22:23 ]

btw. bez rekawiczek jezdzisz?

w, wsiadłem tylko fotkę szczelić.

[Maicroft]

Pojdzie na exam, egzaminator polozy motor i kaze go postawic. Jak postawi to podejdzie do examu, jak nie to dziekuje.

Dziewczyna od znajomego tak miala, kurs umeczyla, a egzamin skonczyla przed tym jak wsiadla na motor.

[szkoda]

Dziewczyna od znajomego tak miala, kurs umeczyla, a egzamin skonczyla przed tym jak wsiadla na motor.

:shock: :lol:

ej, no ale chyba tego nie ma w ustawie czy czymś tam...

[leff]

nie wiem jak Ci to powiedziec .... ale te 250 to kiepawo jezdza :szeroki_usmiech

[Maicroft]

No wlasnie nie wiem, wadaje mi sie ze kiedys było coś takiego, ze trzeba potrafic podniesc motor, bo przeciez zawsze mozemy sie gdzies polozyc i co wtedy.


W sumie jak widze, wlasnie takie panienki lub kolesi co to maza 1/5 motoru to sie zastanawiam jak tym chca jezdzic

[szkoda]

nie wiem jak Ci to powiedziec .... ale te 250 to kiepawo jezdza :szeroki_usmiech

innego komentarza się nie spodziewałem :lol: :wink:
ale mimo wszystko... skaleczyć się można

[ Dodano: Sro 20 Kwi, 11 22:47 ]

W sumie jak widze, wlasnie takie panienki lub kolesi co to maza 1/5 motoru to sie zastanawiam jak tym chca jezdzic

no oni właśnie będą JEŹDZIĆ, nie będą się ani wywracać ani podpierać

[ Dodano: Sro 20 Kwi, 11 22:48 ]

No wlasnie nie wiem, wadaje mi sie ze kiedys było coś takiego, ze trzeba potrafic podniesc motor, bo przeciez zawsze mozemy sie gdzies polozyc i co wtedy.

niby takim sprawdzianem teraz (jest to element egzaminu) ma być zdjęcie moto z podpórki, przeprowadzenie 5m i postawienie z powrotem, ale nie bardzo rozumiem co w tym jest trudnego - chodzi o podpórkę "boczną" nie tą centralną, której tutaj brak.

[Dzida]

kurna, dzisiaj kursował się ze mną chłopak, który jak sam stwierdził, nie ma siły, żeby swobodnie manewrować hondą cbf 250 (140kg) i jak mu zaczyna się przechylać na bok to musi ją położyć na ziemi.
no i co?
oczywiście chłopaczyna ma już upatrzonego bandziora
dżizasss
przypominam, że 600 waży ~200kg...

powiedz chłopakowi żeby w komplecie do tego Bandziora kupił sobie takie coś w Ikei (podium dziecięce), bo siodło w Bandicie ma coś ok. 81-82 cm więc będzie jak znalazł, tylko nie wiem co zrobi na skrzyżowaniu, a nie daj Boże jak mu się trafi koleina......

[miguello]

Maicroft, instruktor mi mówił że podnoszenie motocykla było kiedyś na egzaminie na prawo jazdy, obecnie już nie ma wg niektórych niesłusznie :wink:

[szkoda]

Dzida, 8)

[szkoda]

a powiedzcie mi taką rzecz, jak grzejecie, dajmy na to siódemką na Płońsk, gdzie miejscami są kiepskie koleiny, to jedziecie lewym pasem twardo, czy ustępujecie szybszym samochodom, czy jak się to w praktyce odbywa?

[Morgoth]

btw. bez rekawiczek jezdzisz?

I w adidaskach przed kostkę? :shock:

szkoda - co do jazdy pod Płońsk, to co Ci szkodzi ustąpić? Co jest głupsze, leżeć na dziurach pod kołami osobówki, czy jechać wolniej od samochodów? Jak droga się wyrówna to i tak ich szybko dojdziesz i przegonisz

[szkoda]

btw. bez rekawiczek jezdzisz?

I w adidaskach przed kostkę? :shock:

i bez motocyklowej kurtki i spodni :?: :shock:
nie mówiąc już o bieliźnie termoaktywnej :szeroki_usmiech

[ Dodano: Czw 21 Kwi, 11 09:16 ]

szkoda - co do jazdy pod Płońsk, to co Ci szkodzi ustąpić? Jak droga się wyrówna to i tak ich szybko dojdziesz i przegonisz

nie wiem, samochodem ciągnę prawym, pytam praktyków jak to się robi